24 czerwca 2015 08:20 | Aktualności
W dniach 07.06. – 12.06.2015 r. odbyła się wycieczka do Zakopanego, Krakowa, Wieliczki
i Wadowic zorganizowana przez panią Małgorzatę Woźniak. Wyjechaliśmy w niedzielę wieczorem i po męczącej nocy w autokarze śniadanie już zjedliśmy w Zakopanem. Pierwszego dnia naszą górską przygodę rozpoczęliśmy od Doliny Białego. Spacerowaliśmy nad strumieniem, podziwiając przepiękne widoki. Widzieliśmy Wielką i Małą Krokiew, na której odbywają się zawody w skokach narciarskich. Następnie udaliśmy się na Krupówki. Zakosztowaliśmy górskich przysmaków i kupiliśmy pierwsze pamiątki. To jeszcze nie koniec atrakcji. Po południu wyciągiem tzw. „kanapą” wjechaliśmy na Gubałówkę. Wrażenia niezapomniane. Drugiego dnia udaliśmy się do Krakowa. Zwiedzanie grodu Kraka rozpoczęliśmy od spotkania ze smokiem wawelskim. Następnie poszliśmy na Wawel. Poznaliśmy najpiękniejsze zabytki polskiego renesansu – Kaplicę Zygmuntowską, przepiękny XVI – wieczny Dziedziniec Zamku Królewskiego, na którym odbywały się turnieje rycerskie i dworskie widowiska. Duże wrażenie zrobiły na nas krypty z prochami zmarłych wieszczów oraz królów Polski. Dotknęliśmy serca najsłynniejszego polskiego dzwonu – Dzwonu Zygmunta. Spacerowaliśmy po Rynku Głównym. Wysłuchaliśmy hejnału z wieży Kościoła Mariackiego, w jego wnętrzu zaś podziwialiśmy przepiękny drewniany ołtarz autorstwa Witta Stwosza. Następnie śladami średniowiecznych mieszczan udaliśmy się na zakupy do Sukiennic. Oczarowani Krakowem niechętnie żegnaliśmy się z tym niezwykle klimatycznym miastem. Następny punkt programu to „Wieliczka” – najstarsza, czynna do dziś kopalnia soli w Europie. Wydrążonymi w soli korytarzami zeszliśmy pod ziemię na głębokość 102 m. Pan przewodnik niezwykle interesująco opowiadał o pracy górników, dawnych sposobach wydobywania soli, podwodnych jeziorach. Kopalnia Soli „Wieliczka” zrobiła na nas ogromne wrażenie, już teraz rozumiemy, dlaczego została wpisana na listę najcenniejszych zabytków światowego dziedzictwa UNESCO. Trzeci dzień wycieczki to wyprawa nad Morskie Oko. Długą wędrówkę (9 km w jedna stronę) rekompensowały przepiękne widoki polskich Tatr. Po trzech godzinach wyczerpującego marszu byliśmy na miejscu i mogliśmy nakarmić oczy niezwykłymi widokami. Pogoda dopisała, było ciepło i słonecznie, wiec górskie szczyty stały się dobrze widoczne. Droga powrotna trwała już nieco krócej. W hotelu przepyszny obiad, szybka regeneracja sił i wyjazd na basen z wodami termalnymi do Szaflar. Wspaniała zabawa i jedno wielkie szaleństwo trwające niemal trzy godziny. Ostatniego dnia wycieczki udaliśmy się do rodzinnego miasta wielkiego Polaka Jana Pawła II – Wadowic. Zwiedziliśmy Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego. Zadziwiły nas wspaniałe eksponaty, bezcenne pamiątki pozostałe po Lulku i jego rodzicach. Świadectwa szkolne Karola Wojtyły, legitymacje, zdjęcia, stroje, narty, ale również pistolet, z którego został postrzelony J. P. II oraz garnitur ochroniarza zaplamiony krwią Ojca Świętego. Prześledziliśmy trasy jego pielgrzymek, a na koniec udaliśmy się na papieskie kremówki. Już w drodze powrotnej do domu zajechaliśmy do Parku Dinozaurów w Inwałdzie. I tu zabawie nie było końca. Park linowy, dmuchane zamki, trampoliny, podziemne labirynty, dmuchane bańki na wodzie i mnóstwo innych atrakcji, których nie sposób tu wymienić. Do domów wróciliśmy zmęczeni, ale przeszczęśliwi. Wycieczka była bardzo udana i na długo pozostanie nam w pamięci. Zobaczyliśmy to, o czym do tej pory czytaliśmy w książkach.